poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Sezon Lublin

W trakcie Wielkiej Majówki uczestniczę w Projekcie realizowanym przez miasto - "Sezon Lublin".
Oprócz wielu interesujących przedsięwzięć organizowane jest darmowe oprowadzanie mieszkańców po mieście - rozmaitymi szlakami.
Okazuje się, że nie tylko lublinianie korzystają z oferty.
Zdarzyli mi się już goście z Warszawy, Radomia, Krakowa i kilku innych miast.
Szersza relacja, już ze zdjęciami - po zakończeniu całej imprezy.
Zapraszam :-)

27 kwietnia - pierwsza wycieczka w ramach oprowadzania mieszkańców Lublina i turystów z innych zakątków Polski i zagranicy.
Na pierwszy rzut poszedł Jagielloński Szlak Unii Lubelskiej.

 Rzecz jasna - nie mogło nas tu nie być.

Zdjęcie - Beata Jawor
Dziś - 30 kwietnia - Szlak Znanych Lublinian.

Kamienica Klonowica z medalionami Jana Kochanowskiego, Biernata z Lublina, Wincentego Pola i  Sebastiana Klonowica.
Historia życia ludzi związanych z tą kamienicą, a zwłaszcza Kochanowskiego i Klonowica wzbudziła szczere zainteresowanie uczestników wycieczki.
 Po szczegóły zapraszam do siebie ;-)
Z grupą świetnych dziewczyn obeszłyśmy szlak w tempie ekspresowym, ponieważ czas dany nam przez Urząd miasta, to jedynie dwie godziny.
Zapał, ciekawość i zaangażowanie  turystek - godne podziwu. 
Oby więcej takich wycieczek.

Chłodna 1-majowa środa to dwie wycieczki Szlakiem Wielokulturowym.
Obie przebiegły w sympatycznej atmosferze, ale chciałam z tego miejsca szczególnie pozdrowić grupę z godziny 11.00.
Niezwykle ujmujący Lublinianie plus pani z Gdańska tworzyli grupę, z którą się płynie, a nie chodzi :-)
Na zdjęciu - nieco zmarznięci, ale mający świadomość, że stoimy obok kamienicy, w której mieścił się sklep Mincla.
Grupa wie - w czym rzecz ;-)

Wycieczkę finalizowaliśmy w kościele ewangelickim, usytuowanym za słynnym lubelskim "murkiem".

Pastor kościoła - umożliwił nam wejście do wnętrza świątyni, w której większość grupy miała okazję być po raz pierwszy.
Mam nadzieję, że wiadomości przekazane Państwu, choć w części zostaną Wam na stałe w pamięci.
I wycieczki nie pójdą na marne;-)

Na koniec ciekawostka.
Zdjęcie Starego Miasta od strony Bramy Grodzkiej ze zwizualizowaną Farą , której faktu istnienia musieliśmy się domyślać dzięki wyniesionym fundamentom.
Prawda, że jest tak jak mówiłam? ;-)
Niewątpliwie wyróżniała się swą sylwetką na tle innych budowli Lublina.


Serdecznie pozdrawiam i - do następnego spotkania na ulicach Miasta.
Beata Jawor :-)