poniedziałek, 6 maja 2019

Podsumowanie turystycznej lubelskiej majówki :-)

Witam. 
Dzisiaj oprowadzała Pani naszą grupę. 
Jesteśmy zachwyceni Pani pracą i pasją. Prawie spijaliśmy słowa z Pani ust 😁. Niesamowicie ciekawie i żywo Pani opowiadała. 
Jeżeli chodzi o mnie to dzisiaj uznałam, że Lublin to najpiękniejsze miasto jakie widziałam. Poza tym postanowiłam że w trzecim wcieleniu będę mieszkać w Lublinie (w drugim po moich ukochanych Tatrach). 
😁Życzę dobrej nocy i jeszcze wielu tak zadowolonych turystów. 




 A co do Lublina to naprawdę cała wycieczka ma takie zdanie jak ja. 
Nie przypuszczaliśmy że gdzieś tam na wschodzie na końcu Polski jest taka klimatyczna perła







poniedziałek, 25 marca 2019

Przewodnik z Lublina w Głusku, czyli Lublinie...

Cichy, sielski zakątek od niedawna w granicach Lublina.
Wcześniej  sparaliżowany sąsiedztwem wielkiej aglomeracji, nękany pożarami i epidemiami, odsunięty od ruchu turystycznego wskutek poprowadzenia nowej strategicznej trasy Lublin-Piaski, w 1870 roku utracił prawa miejskie.

Jeszcze wcześniej, czyli w XVII w. większość okolicznych majątków skupił w swoich rękach Tomasz Głuski, który w 1688 r. założył rolnicze miasteczko Głusko, późniejszy Głusk.
Dziś zaczyna podnosić się z marazmu.

 Warto przyjechać i zobaczyć zarówno historyczne budynki, jak i nowinki głuskie.

Mnie nieodmiennie zachwyca kościół pod wezwaniem św. Jakuba Apostoła, a zwłaszcza jego wnętrze. Charakterystyczna secesyjna polichromia za chwilę zmartwychpowstanie dzięki środkom uzyskanym przez parafię z funduszy województwa.
Zachwycający jest również głuski cmentarz z wapiennym murem... i tylko szkoda, że historyczny ratusz niedawno odrestaurowany wciąż nie może znaleźć lokatorów.

Trzymam kciuki za renesans Głuska.













środa, 20 marca 2019

Przewodnik z Lublina się marcuje...


...W Lubartowie, w Lubartowie 
latem, zimą i na wiosnę
latem, zimą i na wiosnę
wszyscy bardzo lubią czosnek
wszyscy chętnie jedzą czosnek...


Dziś już tego czosnku nie czuć, lecz w tle wciąż małomiasteczkowość ze śladami dawnej arystokratycznej świetności się przeplata.
Chcesz dowiedzieć się więcej?
Przyjedź na Lubelszczyznę
Pokażę Ci rozmaite jej zakątki.
Lubelszczyzna wszak nie tylko Lublinem, Kazimierzem i Nałęczowem stoi...











wtorek, 12 marca 2019

Lubelszczyzna na Ciebie czeka. I przewodnik też.

Przyjedź na Lubelszczyznę i zaprzyjaźnij się z nią.
Przy okazji i z przewodnikiem :-)



Zobaczymy Lublin z Majdankiem, Kazimierz Dolny, Nałęczów, Kozłówkę, Puławy.
Wszystko na raz lub co tylko sobie życzysz.


Pochodzimy, pogadamy, pośpiewamy, popływamy, pojeździmy i popijemy kawy - rzecz jasna.


Zapewniam, nie zapomnisz nas nigdy...







piątek, 11 stycznia 2019

Przewodnik z Lublina w pełnej kalendarzowej gotowości




















Niespełna niedługi czas temu przyszło nam podsumować przewodnicki sezon, a już kartka po kartce powoli, a nawet szybko, zapełniają się karty kalendarzy przewodnickich.
Bez kalendarza, czyli najważniejszego ekwipunku tej profesji, nie wyobrażam sobie zawodowego życia.
Bez nagłośnienia zresztą też.
Jakby tak logicznie na to spojrzeć - bez wachlarza, butelki wody, dobrych butów, plecaka, kwiatka orientującego, parasolki i paru innych gadżetów też, choć jakby trzeba było, przewodnik da radę i z marszu i boso.
A nawet w ostrogach.
To na bank.

I mimo, że okoliczności w tle wciąż jeszcze nie wskazują, mentalnie jednak na sezon przygotowania powoli ruszyły.
Rozmaszczają się, sadowią w kalendarzu, w którym coraz mniej miejsca.
Lepiej wcześniej zadzwonić, niż później
Lub wcale
Zatem - lepiej wcześniej :-)
Zapraszam