LICENCJONOWANY PRZEWODNIK PO LUBLINIE - tel. 508 093 668 Turystyka po Lubelszczyźnie, Wycieczki - Majdanek, Nałęczów, Lublin, Kazimierz, Puławy, Kozłówka. Spacery po Lublinie. Turystyka kulturowa - Lublin. Zwiedzanie Lublina i okolic.Wycieczki po Lublinie dla szkół i przedszkoli. Wykłady i prezentacje multimedialne o Lublinie i Lubelszczyźnie na miejscu i wyjazdowo. Oprowadzanie grup o różnym stopniu i rodzaju niepełnosprawności. Opcja komentowania na blogu jest wyłączona.
sobota, 24 sierpnia 2013
Przewodnik w Paryżu
- Ileż można oprowadzać...? Czasem trzeba dać się oprowadzić - pomyślał nieopatrznie pewien przewodnik na literę B.
Pomyślał, zakupił bilety lotnicze i poleciał do Paryża.
Że też ludzie bywają tak beztrosko naiwni...
Od chwili wylądowania na paryskim lotnisku ów przewodnik nie miał czasu spać, pić, jeść oraz oddychać.
On chodził, stał w niebotycznych kolejkach, przemieszczał się metrem, RORami, wspinał się, wjeżdżał w górę, zjeżdżał w dół, słuchał, patrzył i nie bardzo wiedział jak się nazywa.
Czasem tylko zdarzała się jakaś kawa w paryskim bistro, czy małże lub krem brule...;-)
Czasem dobrze zdać sprawy logistyczne na pilota i niespecjalnie przejmować się, że ginie nam współuczestnik wycieczki i to nie ja załatwiam kwestie powiadamiania rodziny w Polsce i policji we Francji.
Czasem dobrze dać się prowadzić innemu - nie rozkminiając zasadności prowadzenia.
Tak też przewodnik lubelski uczynił i bezwolnie dał się włóczyć po rozległej stolicy Francji.
Bo gdyby nie ta bezwolność to leniwy przewodnik nigdy w życiu nie zobaczyłby tylu przewspaniałych rzeczy.
W tym miejscu hołd składam pilotowi, który zmieniał gumki we włosach, aby kolorystycznie pasowały do kolejnych koszulek.
Hołd składam za to, że tak sprawnie przez tyle dni zrywał nas o ósmej rano, a doprowadzał do hotelu nigdy nie wcześniej niż o 23.00, a niejednokrotnie później.
Oraz za to, że jestem teraz łagodniejsza dla własnych wycieczek, bo zdecydowanie bardziej empatycznie podchodzę do nich.
To tylko ludzie i czasem trzeba dać im odpocząć ;-)))
Fontanna na Montmartre
W tle widok z Montmartre
Ściana z napisami "kocham Cię" we wszystkich językach świata
Porażona tym miejscem, nie znajduję słów, aby opisać emocje wywołane widokiem Notre Dame i tego co tam się działo...
Jak dobrze, że ktoś mądry wymyślił schody ;-)
Przed Wersalem...Kolejka kilkukilometrowa zakręcała kilkunastokrotnie
Widok z czubka Eifelki
Ogrody wersalskie
Opera Paryska zapiera dech w piersiach
Rejs statkiem po Sekwanie. Ileż to przepięknych mostów mijaliśmy
Pola Elizejskie
Paryż mój widzę ogromny...
Dzielnica La Defense
"Zobaczyć Paryż i umrzeć? "
Mało brakowało ;-), ale szczęśliwie wróciłam i mogę wracać do pracy.
Paryż jest piękny, ale daleko mu do Lublina...:-)
Inne zdjęcia z tego wyjazdu u mnie na fejsie
Subskrybuj:
Posty (Atom)