wtorek, 25 czerwca 2013

W gościnnych progach państwa Szmidtów...

"Uważam, iż każdy ma swoje talenty, z którymi przyszedł na świat, sukcesy, wiedzę, uzyskany w świecie autorytet, powinien choćby w części oddać na usługi swojej Małej Ojczyźnie. Miejmy poczucie tej powinności."

Stefan Szmidt



Autograf pani Alicji

W sobotę, 22 czerwca wyjechaliśmy do Nadrzecza k.Biłgoraja, gdzie mieliśmy przyjemność zwiedzić Dom Służebny Polskiej Sztuce Słowa Muzyki i Obrazu, siedzibę Fundacji KRESY 2000, założoną i prowadzoną przez Alicję i Stefana Szmidtów, znanych aktorów scen i filmu polskiego.
O samej fundacji możecie poczytać TU
Ja wspomnę, że wyjazd był inspirowany przez lubelską malarkę - Krystynę Głowniak, która zaprosiła nas na swój wernisaż malarstwa "Między Lublinem a Wenecją". Jej prace wyeksponowano w domu służebnym i malarni Dudy Gracza.

Niezwykle ciepło przyjęła nas Gospodyni, pani Alicja, która z wdziękiem oprowadzała po swoich włościach, przybliżyła działalność fundacji, snuła opowieści o znanych osobach bywających w Jej gościnnych progach, a zwłaszcza Jerzym Dudzie - Graczu, który był zaprzyjaźniony z rodziną Szmidtów i wiele czasu spędzał w Nadrzeczu.


Wchodzimy w progi Domu Służebnego. Słowo wstępne pani Krysia Głowniak ;-)


Czekając na Gospodynię...W tle dworek należący do państwa Szmidtów


Wernisaż malarstwa Krystyny Głowniak




Pojawia się pani Alicja...


Nie można się było nie uśmiechać słuchając Gospodyni...


...choć upał co niektórych sprowadził już do parteru...


Izdebka Dudy - Gracza


Grupowo uwieczniamy się na wieczną rzeczy pamiątkę


Na wyjeździe świętowaliśmy pięćdziesięciolecie pracy przewodnickiej kolegi Staszka Santarka
Gratulacje!!!!



Przed kuchnią Gospodyni, gdzie zasiadały niejednokrotnie tuzy aktorstwa polskiego


W kuchni, oprócz rzecz jasna niezwykle pięknej aranżacji, moją uwagę zwróciło to zdjęcie

Serdeczne pożegnanie z Gospodynią - ze śpiewem i całusami ;-) i udajemy się w dalszą drogę do Biłgoraja.


Po drodze nie mogliśmy nie wstąpić do kaplicy wzniesionej wspólnymi siłami fundacji i mieszkańców.
Droga Krzyżowa ozdabiająca wnętrze - autorstwa Jerzego Dudy - Gracza.

Za chwil parę jesteśmy w Biłgoraju.
Szybki obiad i pędzimy pod Zagrodę Sitarską, gdzie zaczyna się obrzęd - 'Żałosne", czyli pożegnanie sitarzy - spektakl przygotowany według pomysłu i inscenizacji Stefana Szmidta.
TU - więcej informacji.


Sam reżyser dogląda dzieła...


Inscenizacja przed Zagrodą Sitarską


I opłakiwany wyjazd sitarzy

Myślę, że przewodnicy długo będą wspominać ten wyjazd, a cytowane wyżej słowa Stefana Szmidta zapadną im w pamięć ...i serce




Zdjęcia: Maria Wiśnioch oraz nieoceniony Paweł Zarębski ( zrobił około 200 fotek)
Paweł, masz u mnie kawę ;-)