środa, 22 lipca 2015

Przewodnik z Lublina w Londynie

Przewodnik z Lublina jest chory, jeśli przynajmniej raz do roku nie uda się na zwiedzanie innego miasta w obcym kraju.
Tak też i tym razem zapakował się w samolot i wyleciał na Wyspy Brytyjskie, gdzie penetrował zakątki stolicy.
Nie mogę się pochwalić tym samym pilotem, który rok temu w Barcelonie i dwa lata temu w Paryżu zmieniał gumki do włosów, by kolorystycznie konweniowały z kolorem koszulki.
Tu i Tu - wspomnienie
Mogę natomiast się pochwalić, że spenetrowałam ile się dało i oprócz miejsc ewidentnych i charakterystycznych dla Londynu, spotkało mnie kilka zadziwień.
Nie sposób je wszystkie opisać, zostaną in my heart :-)